Plotu ciag dalszy :)
Mija dzien za dniem a my ciagle przy tym plocie, jest co robic jednak. Prawie 140m plotu, jedna strona juz gotowa, murek ze strony wjazdowej do domu juz stoi choc czesciowo i kopany jest drugi bok. W czesci przed domem zostanie niestety dosc duza przerwa, na prawdziwa juz brame z furtka i obecna brame ktora wyjezdzily nam wywrotki z pospolka. W tym miejscu bedzie prowizorka, zeby jeszcze samochody dostawcze z pustakami itp daly rade wjechac na dzialke. Fajnie byloby miec juz calkiem gotowy i odetchnac, no ale nie zawsze sie da zrobic to tak szybko jakby sie chcialo :).
Kilka dni przerwy mam od jezdzenia na budowe, wiec nie wiem jak tam wyglada teraz, ale jutro sie wybieram wiec popstrykam troche zdjec :). Doczekac sie nie mozemy, zeby puscic psiaki juz luzem, choc to inteligentne pieski i boje sie ze w miejscu prowizorki beda sobie szukac wyjscia z dzialki. Czego oczywiscie nie chcemy, bo w sasiedztwie masa kotow^^.
A to zdjecia z ostatniego razu, gotowy murek od strony wjazdowej (troche srednio go widac hehe):
I wykop dalszej czesci:
Wydaje sie, ze plot to nic takiego skomplikowanego i jakos nie widac go na pierwszy rzut oka a jednak pochlania bardzo duzo pieniazkow. Jak juz dokonczymy go do konca, bedziemy podsumowywac ile tak naprawde w niego poszlo juz, choc juz jestesmy przerazeni :). Ale jednak jest jedna pozytywna mysl, czasem da sie przyoszczedzic, znalezlismy dwie firmy, u ktorych mozemy zamowic beton w okolicy, roznica w cenie to ponad 200zl na jednej gruszce, na caly plot bedzie juz 1000zl. Tyle, ze pewnie co sie oszczedzi tu to sie rozpusci gdzie indziej :). Byleby psiaki docenily ile kasy poszlo na beton i nie probowaly zbyt glebokich podkopow pod plotem :). To na tyle dzis. Pozdrowienia dla wszystskich :).