Poszukiwania skarbow :)
Wygladalo tak (zdjecie niestety z pazdziernika zeszlego roku, ale jakos ta strone domu ciezko znalezc na zdjeciach):
A tu zmiany:
Niestety nic nie znalezlismy :D. Procz strat, tu przerwanie drenazu:
A tu przerwany kabel telefoniczny, ktory kosztowal nas 150zl:
Po rozkopaniu polowy dzialki i nie znalezieniu niczego ciekawego, doszlismy do wniosku, ze poprowadzimy rury od kanalizacji i deszczowki w wykopanych tunelach:
I juz po zakopaniu:
Odpowietrzenie szamba:
Studzienka od deszczowki:
I studzienka od szamba:
To jeszcze nie koniec robot ziemnych, ale o tym juz w kolejnym wpisie :). Wszystko na powyzszych zdjeciach jest robota mezusia i dwoch tatow. Na zdjeciach wyglada to dosc kolorowo, wykopane, zakopane i z glowy, jednak jak przy kopaniu prawie wszystko zrobila koparka tak przy zakopywaniu juz trzebalo recznie. Nie obylo sie bez pomylek i odkopywaniu juz zasypanych rur. Duzzzoo pracy na to poszlo, a dzialka wygladala naprawde dolujaco, wykonanie tych prac zajelo okolo 10 dni. Teraz juz same plaskie powierzchnie wokol domu ciesza :).