Las wykarczowany :)
Wreszcie doczekalismy sie czasu kiedy mozna bylo stemple zdemontowac i znow nacieszyc sie troche wielkoscia pomieszczen, bo juz nam sie zdawalo, ze strasznie maly ten nasz domek bedzie :). No i troszke sie tez rozjasnilo, niewiele ale jednak zawsze cos :D. Z checia bym juz sufit na bialo przemalowala hehe.
Jak stemple zostaly postawione to myslalam ze nigdy sie nie doczekamy ich zdjecia, a tak naprawde to jakos szybko zlecialo jednak. Chociaz wkurzalo ograniczenie przy stawianiu dzialowek, bo dopiero mozemy zaczac a mezus juz coraz blizej wyjazdu do pracy :/. Ale moze sie uda i jakos szybko to pojdzie. Z poddaszem mamy wiekszy problem bo zupelnie nie wiemy jak te pomieszczenia tam porobic i czy cos pozmieniac, bo gora wydaje sie super fajna i duza :).
No i tez zastanawiamy sie nad ociepleniem dachu i czym je zrobic. Maz zastanawia sie nad pianka, moze ktos z czytajacych zna jakies za lub przeciw, ktorych nie znamy :).
Ale przechodze do zdjec po zdjeciu stempelkow:
I jeszcze jedna fotka jaka chcemy zrobic zmiane w lazience. Na papierze to latwo bylo narysowac, a juz na zywo sie troche boimy, czy nasza zmiana nie popsuje komunikacji na korytarzu :). Zmiana jest wysuniecie na korytarz miejsca na prysznic o wymiarach 1mx1m. Na zdjeciu ponizej wlasnie ustawialismy jak to bedzie wygladac, a corcia juz murowac chciala jak widac :).
Jeszcze zastanawiamy sie z wiatrolapem, czy zrobic jak w projekcie, czy scianke dzialowa poprowadzic rowno z ta nosna od kotlowni. W wiatrolapie mielismy nadzieje, ze beda mialy miejsce nasze pieski, a wydaje sie nam on niewielki jesli zrobilibysmy wedlug projektu.
Teraz sie dopiero zaczela burza roznych decyzji, az strach co bedzie dalej :).