Tadam i postepy z plotem :)
Udalo sie i przyszedl beton wczoraj, jednak pogoda nie dopisala, bo zaczelo padac akurat jak beton byl rozlewany do szalunkow, ale to nic, przy koncowce byla juz totalna ulewa i uciekalismy z dzialki :). Ponizej juz zalane szalunki:
A dzis doszly daszki do slupkow. Taka mala rzecz a cieszy :)
Dzis tez zdjete szalunki i ukazal sie sliczny murek, na koncu tesciu wygladzajacy go, widac wlozone serce i to jak sie przyklada, no i budowlaniec wiec fachowiec od tych spraw :).
Wyglada, ze taka sielanka, ale w domu trwaja intensywne wybory ogrodzenia, na dwoch bokach od sasiadow bedzie siatka, a na bokach graniczacych z droga jakis ladniejszy plotek. No i oczywiscie ciagle zmiany w planach, pierw zwykle przesla, potem ze ocynkowane, teraz ze ocynk i malowane proszkowo. Im wiecej czytamy, tym bardziej jestesmy przerazeni ze za 3 lata przyjdzie nam plot skrobac :D. Dlatego chyba lepiej zainwestowac i kupic cos lepszego, zobaczymy jak nam to wyjdzie. Wszystko rozbija sie o cene oczywiscie :).