Zastoj :(
Schody zalane, powinno sie jezdzic je podlewac, jednak samochod sie zepsul i czekam na litosc mechanika, zeby w koncu mi go naprawil, co by mozna bylo jezdzic szybciej niz 20km/h :). Do tego warzywnik wciaz czeka na przygotowanie do zimy, nie wpomne o roslinkach, ktore trzeba podsypac kora i opatulic na zime :/.
Okna pozabijane sa juz podobnie wszystkie, procz garazu. Jednak o ile sie nie myle, sa zabite na fest bez zadnych szczelin wentylacyjnych, a czytamy ze powinno sie je zostawic.
Z dzialowkami jednak poczekamy na powrot tescia, moze uda sie zebrac ekipe, dwoch tatow i maz to jakos szybko pojdzie. Nie mamy pojecia ile zajmie postawienie dzialowek, na razie pewnie i tak tylko na dole raczej, chociaz hmmm w sumie wiele to nie da, zeby na przyklad elektryk wycenil za calosc elektryki kiedy zrobimy tylko parter. Takze bedzie trzeba pomyslec i nad gora, ktorej kompletnie nie wiemy jak rozplanowac :).
Za to bedziemy gnebic hydraulika, zeby polaczyl nam kanalizacje z domu do szamba. Wtedy tez ubedzie troche piachu w miejscu tarasu i bedzie mozna troche go porozsypywac, bo te dwie gory wygladaja nieco przerazajaco :).
Powiem Wam, ze ciezko sie przestawic, cale wakacje cos sie na budowie dzialo, jezdzilo sie prawie dzien w dzien, nie bylo czasu na nic, czesto trzebalo mocno kombinowac, zeby pogodzic wszystko ze soba, a teraz juz malo co sie dzieje i zaczyna mi tego brakowac :). Raz ze tej radosci z kazdego postepu do przodu, a dwa ze mimo wszystko czas szybko lecial i cos sie dzialo :). Do tego tak fajnie jest na dzialce, ze szkoda zawsze jest wracac do domu, a teraz nie bedzie juz pogody, zeby milo pospedzac na niej czas :).
No i nie ma lekko, musimy zaliczyc kilka etapow budowy, zeby dostac kolejna transze kredytu, bo pierwsza w calosci poszla na dach. Takze zbieramy teraz na okna, drzwi, brame, instalacje hydrauliczna i elektryczna oraz tynki. Wtedy bedziemy mogli ubiegac sie o druga transze na kolejne dzialania :). Liczymy, ze do wiosny sie jakos uporamy z tym wszystkim, a juz raczej na pewno przed latem^^.
Teraz pozostaje przekopywanie netu, planowanie, wybieranie itp :). Firme od okien mamy wybrana, wiemy ze obustronnie biale okna, jednak czytalam troche o brudzeniu sie bialych bram i zastanawiamy sie nad szara, tylko wtedy w jakim kolorze drzwi, czy powinny byc w kolorze okien, czy moga byc juz w kolorze bramy tez. Masakra, jak tego nie widze to ciezko cos wybrac :).
No i wlasnie malo juz o czym jest pisac na blogu, ale bede sie starac nie zapasc w blogowy sen zimowy :). Pozdrawiam wszystkich czytajacych i zycze jednak jeszcze troche cieplych dni, zeby etapy budowy udalo sie Wam pociagnac jak najdalej ^^.