Parter prawie skonczony :)
Dluga przerwa, ale wiele sie nie dzialo, powoli powoli robili ostatnia warstwe pustakow, znaczy wylewali ja z betonu, bo niestety dostac polowki pustakow okazalo sie niemozliwe :/. A od jutra jest szansa, ze zacznie sie robienie szalunku pod strop, do pomocy przyjedzie znajomy, ktory zna sie na tych sprawach ^^. Pogoda w miare dopisuje to moze jakos to pojdzie, no kurcze nie bede ukrywac, ze nie moge sie juz doczekac jak zaczna robic dach ehh :). Choc juz teraz tez wyglada ladnie :). Zdjecia ponizej.
A tu zaczynamy odliczanie od wschodzenia trawki :).
Dalej w nerwach czekamy tez na decyzje banku, mialo byc szybko a tu cos na razie ani widu ani slychu, oby jak najszybciej sie juz udaly formalnosci i bedzie mozna ustalac jakies terminy z ciesla i dekarzem, no i zamawiac drewno na wiezbe (2 tyg czekania), a takze dachowki (1miesiac czekania). Moze zdazymy w tym roku :).
Napisze po kolejnych postepach :).